wtorek, 29 kwietnia 2008

Przegląd prasy: Joga na Kremlu

W najnowszej Polityce (ukazała się dzień wcześniej) pojawiła się informacja, że rosyjski prezydent elekt, Dmitrij Miedwiediew, ćwiczy jogę (jak co najmniej 100 tys. jego rodaków). Podobno staje już na głowie. :-)
Kiedy któryś z naszych polityków przyzna się, że w wolnej chwili ćwiczy asany...

Więcej na ten temat: "Joga - nowy sport narodowy Rosji" /www.dziennik.pl/

PS. Nawiązując do poprzedniego posta (Joga a seks): w jednym z artykułów podana jest informacja, że zaledwie 4% Polek uważa się za atrakcyjne, 8% za ładne a żadna (!) z uczestniczek sondażu (przeprowadzonego przez Research International) nie odważyła się przyznać, że jest piękna. Kobiety - ćwiczcie jogę!

/Źródło: Paweł Walewski "Skóra warta wyprawki", Polityka nr 18 (2652), 3 maja 2008/

środa, 23 kwietnia 2008

Joga a ...seks.


Od czasu kiedy Sting zwierzył się tu i ówdzie z dobroczynnego wpływu asan na jego sprawność seksualną, wiele ćwiczących jogę osób chciałoby dowiedzieć się o tym czegoś więcej. Nic, co ludzkie nie jest nam obce, temat wydaje się na czasie (wiosna w rozkwicie, zmysły - jak i cała Natura - budzą się do życia), a zatem pokusiliśmy się o słów kilka na ten ważny temat.

Podstawą zadowolenia z życia seksualnego jest dobry kontakt z własnym ciałem - umiejętność troszczenia się o jego potrzeby i akceptacja swojej cielesności. Ciało daje nam poczucie tożsamości, spójności, przynależności. Bez niego nie ma rozkoszy i przyjemności.
Zaniedbane, schorowane ciało "odmawia posłuszeństwa" mężczyznom a kobietom utrudnia samoakceptację. Zrodzone w ten sposób kompleksy zabijają spontaniczność a bez niej niemożliwe jest budowanie intymności.

Zerwane więzi ciała i umysłu przywraca praktyka hatha jogi.
- Ćwiczenie asan, regulując procesy biochemiczne, usprawnia pracę gruczołów wewnątrzwydzielniczych a przez to wpływa na poziom libido.
- Regularna praktyka hatha jogi dobrze wpływa na wygląd ciała (sylwetka jest subtelnie "rzeźbiona", poprawia się napięcie i koloryt skóry, oczy - uznawane przez obie płcie za najbardziej seksowną "część ciała" - nabierają blasku).
- Budowanie siły i stabilności w ciele buduje stabilność emocjonalną. Budzi się wiara we własne możliwości i samoakceptacja.
- Joga uczy oddechu przeponowego - takiego, który idzie do brzucha. Oddech to drzwi do ciała i płynącej z niego przyjemności a oddech przeponowy daje świadomy dostęp do seksualnej energii.

Sprawniejsze, odblokowane ciało, wyostrzone zmysły, zrelaksowany umysł... Praktyka jogi przywraca radość życia i... radość z seksu.

Joga w służbie Erosa?... A czemu nie? ;-)

wtorek, 22 kwietnia 2008

23 kwietnia - Światowy Dzień Książki



Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich (również w skrócie Międzynarodowy Dzień Książki lub Światowy Dzień Książki) to doroczne święto organizowane przez UNESCO w celu promocji czytelnictwa, edytorstwa i ochrony własności intelektualnej za pomocą praw autorskich. Dzień ten po raz pierwszy obchodzono w 1995 roku.

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich obchodzony jest 23 kwietnia. Data ta wybrana została jako symboliczna dla literatury światowej. W tym dniu w roku 1616 zmarli Miguel de Cervantes, William Shakespeare i Inca Garcilaso de la Vega (przy czym datę śmierci Shakespeare’a podaje się według kalendarza juliańskiego, a pozostałych dwóch – według gregoriańskiego). Na ten sam dzień przypada również rocznica urodzin lub śmierci innych wybitnych pisarzy, np. Maurice’a Druona, Halldóra Laxnessa, Vladimira Nabokova, Josepa Pla, Wiliama Shakespeara i Manuela Mejía Vallejo.

Obchody Światowego Dnia Książki są jednym z przedsięwzięć mających na celu popularyzowanie czytelnictwa w Polsce. Według badań Biblioteki Narodowej 46% Polaków w ogóle nie czyta książek. Osoby zawodowo zajmujące się badaniem czytelnictwa biją na alarm i apelują o tworzenie mody na czytanie.

W tym roku obchodzimy Światowy Dzień Książki po raz trzeci.

Chcemy włączyć się do obchodów (są wśród nas mole książkowe :-) dlatego mamy specjalną propozycję: każda osoba,która w dniu 23 kwietnia 2008 roku dokona zakupu naszej książki "Joga i ajurweda" lub zamówi ją przez internet zapłaci za nią tylko 75 zł (+ koszty ewentualnej wysyłki).

Zrób prezent sobie i bliskim! Czytaj!

I ćwicz z głową :-)

poniedziałek, 21 kwietnia 2008

Anatomia i fizjologia w hatha jodze


Dzisiaj (a właściwie wczoraj- na zegarku w Warszawie dochodzi 1 w nocy :-) odbyło się drugie spotkanie na temat kolan. Tak jak poprzednio - można było poznać skomplikowaną budowę kolana i najczęstsze schorzenia tego stawu a w drugiej części przećwiczyć teorię w praktyce. Obecność osób, które przeszły urazy kolan wzbogaciły spotkanie o "historie przypadków". A przy okazji można było dowiedzieć się m.in. dlaczego fizjoterapeuci nie lubią jogi, kiedy virasana niszczy kolana i który mięsień należy wydłużać w przeprostach kolan.

Następny temat: "Miednica i kręgosłup lędźwiowy", 18 maja, godz. 14.00-17.30 (około), cz. 1 - teoria, cz. 2 -praktyka (prosimy wziąć stroje i maty). Osoby z aktualnym karnetem pracowni (ważnym w maju) - WSTĘP WOLNY, pozostałe osoby - 60 zł płatne przed zajęciami.
Zapraszamy.


PS. A wszystkich obecnych na dotychczasowych spotkaniach prosimy o własne relacje i komentarze. :-)

poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Joga w ... telefonie komórkowym


www.mobile.pracownia.waw.pl
Jesteśmy w trakcie tworzenia strony Pracowni w "odchudzonej" wersji dla komórek. Strona jest w fazie testów i jeszcze będzie zmieniać swój wygląd ale już dziś możecie podejrzeć w niej aktualny plan i podstawowe namiary. :-)

czwartek, 10 kwietnia 2008

Sololift czyli tajemnica damskiej toalety


W damskiej toalecie zamontowana jest mała, biała skrzyneczka. To tzw. agregat podnoszący Sololift (lub pieszczotliwie: szejker). Solidna duńska robota. Genialne urządzenie ma na celu zmielić i odprowadzić do kanalizacji to, co trafi do sedesu w damskiej ubikacji (cały dolny poziom Pracowni znajduje się poniżej poziomu kanalizacji). W praktyce urządzenie rozdrabnia papier toaletowy z "dodatkami" pochodzenia organicznego. Niestety duńscy projektanci nie przewidzieli, że w kraju nad Wisłą do ustępu trafia wszystko co popadnie (znajomi fachowcy od kanalizacji twierdzą, że nawet zużyte pampersy....) dlatego co rusz nasza maszynka zaczyna dławić się i wydawać dziwne odgłosy. To znak, że wraz z papierem toaletowym do sedesu trafiły przedmioty, które znaleźć się tam nie powinny: podpaski i/lub tampony. Masakra. Toaletę trzeba zamykać (na szczęście jest dodatkowa na górze - ale bieganie po schodach jest mało wygodne) i wzywać człowieka do naprawy urządzenia. Droga impreza jak na jednorazową przyjemność. Ostatnio miły pan był u nas w piątek a już od przedwczoraj z toalety wydobywają się dziwne odgłosy... Awaria to kwestia czasu.
Dlatego apelujemy po raz kolejny: Kobitki, nie wrzucajcie podpasek i tamponów do wc!

niedziela, 6 kwietnia 2008

Bezpieczna joga


Dzisiaj zainaugurowaliśmy cykl warsztatów poświęconych bezpieczeństwu wykonywania asan: "Anatomia i fizjologia w hatha jodze". Od dłuższego czasu obserwujemy pewien niepokojący "trend" - coraz więcej osób, poprzez nieprawidłową praktykę jogi, uszkadza swoje ciała. Specjaliści na Zachodzie, gdzie joga jest popularna o dobre 10 lat dłużej niż w Polsce, biją na alarm. ("Joga nie taka zdrowa").
Prawda jest taka, że joga jest jak obosieczny miecz: może bardzo pomóc, na co mamy masę dowodów, ale też może poważnie zaszkodzić. Często adepci jogi są sami sobie winni - nie wykonują pozycji zgodnie ze wskazówkami. Niedokładnie wykonują ruchy i nie pracują odpowiednio w asanach. Z drugiej strony wiele osób prowadzących zajęcia nie ma do tego odpowiedniego przygotowania i rzetelnej wiedzy.
Większość społeczeństwa cierpi na różnego rodzaju ograniczenia ruchowe, dolegliwości bólowe i schorzenia aparatu ruchu. To wymaga specjalnego podejścia ze strony instruktora i szczególnej uważności w wykonywaniu asan ze strony ćwiczącego.
Celem naszych warsztatów jest zatem edukacja i uwrażliwienie na powagę problemu. Każde z pięciu spotkań cyklu poświęcone będzie innemu rejonowi ciała. Zaczęliśmy od kolan, bo problemy ze stawami kolanowymi (obok problemów z kręgosłupem lędźwiowym - o tych za miesiąc) są najczęstsze. W części teoretycznej Bartek obrazowo przedstawił (w formie prezentacji multimedialnej) dokładną budowę stawu kolanowego i przybliżył najbardziej powszechne schorzenia. W części praktycznej uczestnicy uczyli się jak pracować w konkretnych pozycjach aby chronić staw przed uszkodzeniami (źle wykonywane pozycje naprawdę szkodzą stawom! a kolana są tu najbardziej newralgicznym miejscem).
Przy okazji Bartek wyjaśnił swoje podejście do nauczania: "Kiedy mówię >napnij mięsień<, a Wy mówicie, że się staracie to ZA MAŁO. Ja wiem, że się staracie, Wy wiecie ale nie wie tego Wasze kolano".
Kochani! Natura nie wybacza zaniedbań. Dlatego następnym razem gdy któryś z naszych nauczycieli będzie naciskał na prawidłowe wykonanie pozycji, nie myślcie, że się na Was wyżywa. Robi to, bo poczucie odpowiedzialności za swoją pracę nie pozwala mu inaczej...