Inną naszą wakacyjną tradycją są remonty i "doinwestowywanie" Pracowni. W tym roku wreszcie na tapetę trafiły schody zewnętrzne i ich najbliższe otoczenie. Myślimy też o udogodnieniach dla ćwiczących w postaci nowych - niekiedy zupełnie nowatorskich - przyborów. Gdy wakacje miną (chociaż o dziwo nie są aż tak "ogórkowe" jak zazwyczaj, od września będzie można zacząć - pełną parą - nowy sezon. :-)
A na razie - ponieważ upały nam nie straszne (to zasługa mas ziemi wokół Pracowni cudownie wychładzających pomieszczenia), burze o dziwo też nie (dzięki sprawnej kanalizacji) - zapraszamy na zajęcia. :-)
