niedziela, 12 czerwca 2011

Relacja z inauguracji

z otwartciem

AtelieR Rozwoju
zaprasza w swe progi,
jest tu pasja do wzrostu
i ćwiczenia jogi,

głównie kundalini,
która czakry pobudza
oczyszcza je i wzmacnia
niczym górska pudża,

lub taka medytracja
która nowe szlaki
podpowiada ćwiczącym
w powrocie do Itaki,

Matki Założycielki
AtelieR Rozwoju
zapraszają z radością
do ich wodopoju

tu eliksir wzrostu
dla ciała i duszy
będzie poprzez Prakriti
prowadził do Paruszy

zatem miły gościu
wejdź do AtelieR
z dużym zaufaniem,
w duszy otwórz się

na siebie i na innych,
by wzrastać ku jedności
w harmonii sfer niebiesich
w duchowej wolności

Gracjanjan, 11.06.2011


Jeszcze w środę Atelier wyglądało tak, że mało kto wierzył, iż nasza uroczysta inauguracja będzie możliwa w zapowiedzianym terminie. Ostatnie doby to był wyścig z czasem - wszyscy spaliśmy po kilka godzin na dobę. Ale udało się. :-) Co prawda to i owo wymaga jeszcze maleńkich poprawek, a wnętrza dopieszczenia, ale skończyć taki remont (z burzeniem ścian, wykuwaniem otworów, wylewaniem zbrojenia, kładzeniem podłóg, malowaniem ścian) w 6 tygodni to wyczyn nie lada. Zawdzięczamy to zaprzyjaźnionej ekipie współpracującej na stałe ze Studiem OM oraz naszym wspaniałym Przyjaciołom, Sąsiadom i Dzieciom - w remoncie i sprzątaniu pomagało kilkanaście osób. :-) Dzięki Nim o godzinie 18.00 w sobotę zamiast zapachu farby w powietrzu unosił się zapach pysznego jedzenia. W mgnienia oku zapomnieliśmy o zmęczeniu.

W inauguracji Atelier uczestniczyło w sumie około 100 wspierających nas Osób - wywołując swoją obecnością naszą wielką radość i wzruszenie...

Goście byli i całkiem mali i bardziej zaawansowani wiekiem, i przybyli zza Oceanów i mieszkający po sąsiedzku. Atmosfera była cudowna. Atelier dostało piękne prezenty "na dobry początek" - wśród nich przepiękny wiersz od Gracjana! :-), a my dostałyśmy wiele kwiatów, uścisków i uśmiechów.
Słowo wstępu w imieniu nieco onieśmielonych tłumami Matek Założycielek wygłosił Marek Miedziewski - Mistrz i wspaniały Nauczyciel Kundalini Yogi.

Goście spałaszowali ogromne ilości pysznego jedzenia od firmy Vegani
Catering i naszej ukochanej Cafe Miła.

Wzrok można było nasycić fotografiami młodego utalentowanego Artysty Ignacego Matuszewskiego

oraz wspaniałymi obrazami Janusza Olszewskiego - zawitały do nas (wraz z Autorem) tuż przed swoim wylotem na dwór Cesarza Japonii, gdzie ozdobią dostojne ściany. :-)

Gwarowi rozmów - trwającemu do późnych godzin - towarzyszył podkład muzyczny w wykonaniu DJ GoGa M.


Było wspaniale! Dziękujemy wszystkim, którzy nas odwiedzili i tym którzy wspierali nas myślami. Lepszego startu nie mogłyśmy sobie wymarzyć. :-)

Brak komentarzy: