czwartek, 8 maja 2008

Przypowieść o dwóch miastach


Dawno temu do chatki ogrodnika zawitał wędrowiec z pytaniem o drogę. Uzyskawszy odpowiedź, jak dojść do miasta Tam, zapytał jeszcze, czy ogrodnik coś wie na temat tego, jak jest w mieście Tam.
- A skąd przybywasz? Jak jest w mieście, z którego wędrujesz?
- O - powiedział wędrowiec - przybywam z miasta Tu i muszę powiedzieć że w mieście, z którego idę, jest cudownie. Są tam piękne budowle i widoki, zawsze jest ładna pogoda, a ludzie życzliwi i uśmiechnięci.
- W mieście Tam - powiedział ogrodnik - jest bardzo podobnie. Zawsze tam świeci słońce, widoki są wspaniałe, a ludzie szczęśliwi i zadowoleni, na pewno ci się tam spodoba.
Wędrowiec podziękował za informację i, życząc ogrodnikowi dobrego dnia, ruszył w swoją drogę.
Kilka dni później do chatki ogrodnika zapukał inny wędrowiec, również z pytaniem o drogę do tego samego miasta. Ogrodnik swoim zwyczajem zapytał wędrowca skąd przybywa i co to za miasto.
- O - powiedział wędrowiec - przybywam z miasta Tu i muszę powiedzieć, że bardzo mi się ono nie podoba. Ulice są szare i brudne, ludzie niemili a pogoda kapryśna.
- O - powiedział ogrodnik - w mieście Tam jest bardzo podobnie. Na pewno nie będzie ci się tam podobało.
...


Przypowieść ta pochodzi z artykułu "Apetyt na szczęście" autorstwa Aleksandry Stanek zamieszczonego w najnowszym numerze miesięcznika OdNowa /nr 5 (9) 2008/.

O miesięczniku wspominaliśmy pod koniec zeszłego roku (http://pracownia-on-line.blogspot.com/2007/12/odnowa.html)
W najnowszym numerze OdNowa wspomina o nas: w dziale "Polecamy" znajdziecie recenzję naszej książki "Joga i ajurweda". Jak miło! :-)))))

Brak komentarzy: