W weekend gościliśmy ponownie Marka Miedziewskiego, który poprowadził warsztat: "Yoga Kundalini i Moc Prosperity". Temat przewodni - rozwój bogactwa - wewnętrznego i materialnego. :-)
Ja tam byłam, miód i ... herbatę piłam. ;-)
A serio: miałam wyjątkową okazję zagrać w CashFlow - grę, która uczy inteligencji finansowej (www.bogatyojciec.pl) i spróbować Yogi Kundalini - o której, przyznaję, pojęcie miałam mierne a wyobrażenie mylne.
Wrażenia?
Super! Ćwiczenia dynamiczne, rytmiczne, przy świetnie dobranej, porywającej do intensywnej pracy, muzyce.
Efekty?
Doenergetyzowanie (i tak nieźle naergetyzowanej "mnie" - podobno jestem stworzona do Kundalini ;-) i (przyjemnie bolesna) świadomość posiadania mięśni, w miejscach, o które bym się nie podejrzewała. (Na przykład w efekcie jednego z ćwiczeń wykonywanego ze specjalną mantrą przećwiczyłam okolice pępka - dla kobiety po dwóch ciążach - bezcenne. ;-)
Co dalej?
Chcę kontynuować. :-) Mam zadanie domowe - praktyka własna program na 40 dni... Na razie jestem pełna zapału.
A następne spotkanie z Markiem - po wakacjach. :-)
A.L.-N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz